31.03.2014, 19:24
Hej! Ostatnio wdałem się w dyskusje na skypie odnośnie ostatniej sytuacji związanej z Troll'em i Apxeologiem i generalnie nie doszliśmy do porozumienia, także jestem ciekaw waszych opinii.
Streszczenie sytuacji:
Około roku temu miała miejsce sytuacja masowej kradzieży kont osób należących od ówczesnego A.D. Adriano, twórca tamtejszego clienta "Rizen" - umieścił w programie elementy odpowiadające na zapisywanie użytych danych (login i hasło) podczas korzystania z Rizena. Członkowie A.D. w większości nie zostali o tym poinformowani, a ponadto - zostali zapewnieni, że client jest czysty i bezpieczny.
W rzeczywistości, każda osoba posiadająca tenże program, posiadała jednocześnie listę danych do kont innych użytkowników clienta. Sprawa przypominała sytuacje znane z wojen, gdzie odpowiednie informacje zostawały przez wroga przechwycone i pozostało tylko złamać szyfr - w tym przypadku, posiadać wiedze do rozebrania programu i "zajrzenia w bebechy".
Jeden z pokrzywdzonych - Troll - nie zmienił od tamtego czasu emaila przypisanego do swojego konta, gdzie aktualny e-mail należał do "złodzieja". Kilka dni temu e-mail ten został wykorzystany do uzyskania dostępu do konta Trolla i wyrządzenia krzyw na omawianym koncie.
Loftar odkrył kto stał za kradzieżą i ukarał złodzieja zbanowaniem jego konta in-game i znukowanie / udostępnienie wejścia do wioski złodzieja innym graczom.
Pytanie brzmi - czy Loftar zrobił dobrze? Na jakiej podstawie podjął takie kroki, czy miał do tego prawo? Oczywiście - jest właścicielem gry i może wszystko, ale ten argument odłóżmy na bok, bo to w rzeczywistości stwierdzenie "bo tak" lub "bo ponieważ".
Zanim wyrazicie swoją opinie, prosiłbym o zapoznanie się z moją argumentacją. Uważam, że Loftar nie miał prawa interweniować w tej sytuacji i popełnił błąd, w dodatku okazał się zwykłym hipokrytą. Pragnę zaznaczyć z góry, że nie pochwalam zachowania Archeologa i jestem tego całkowicie przeciwny - trzymam się zasady, nie moje konto nie mój biznes. Jego zachowanie jest godne potępienia i kary, ale nie w ten sposób.
Jedyne co Loftar mógł zrobić - to odzyskać dane i przekazać je Trollowi - jak to się działo praktycznie zawsze gdy konto jakiegoś użytkownika zostało skradzione. Motyw banowania konta ingame i niszczenie wioski, a co gorsza - teleportowanie wrogich Archeologi ludzi do jego wioski - jest wykroczeniem poza kompetencje Loftara.
Trzymając się zasady braku zasad, że wszystko co się dzieje w grze jest kształtowanie przez graczy bez interwencji developerów - dlaczego interweniują? Dlaczego interweniują tylko wtedy gdy jest im wygodnie / mają zachciankę? Albo postępują tak zawsze i do skutku, albo nigdy - nie można balansować na granicy pomiędzy niebem a piekłem.
Zgodziłbym się na takie postępowanie Loftara - gdyby Archeolog złamał jakiekolwiek zabezpieczenia samej gry, oficjalnej części HnH. W tym konkretnym wypadku, winnych bezpośrednich mamy trzech - Adriano, Troll i Apx.
Ten pierwszy - za stworzenie tego clienta, oszukiwanie ludzi i kradzież danych.
Ten drugi - jest sam sobie winien, nie zmienił danych do swojego konta po jednej kradzieży (co samo w sobie jest głupotą), ale ponadto używał nieoficjalnego oprogramowania do uzyskania przewagi w grze*.
Ten trzeci - sprawca bezpośredni i ostateczny.
* - Czy kiedy kupujemy jakiś sprzęt, dajmy na to - telefon komórkowy na gwarancji - rozbieramy go i dokonujemy własnych modyfikacji? Mamy do tego prawo, lecz tracimy gwarancje producenta, gdyż zwyczajnie korzystamy z czegoś co nie zostało przez producenta zatwierdzone i sprawdzone pod względem bezpieczeństwa dla sprzętu - sami sobie jesteśmy winni w razie uszkodzenia. Dlaczego więc, ktokolwiek rości jakiekolwiek pretensje w tej sytuacji?
Żadne systemy bezpieczeństwa gry, zasady gry nie zostały złamane przez Archeologa. Zdobył dane do konta nie łamiąc żadnych oficjalnych tworów, nie nadwyrężył mechaniki gry. Ukarać mogła by go policja/odpowiedni organ za cyberprzestępstwo, ale nie o tym mówimy. Czy gdyby Archeolog zakradł się do domu Trolla, wyciągnął z niego kartkę z danymi do konta Trolla i następnie zrobiłby co dusza zapragnie z tym kontem - to Loftar postąpił by tak samo? Nie sądzę - stwierdziłby, że to nie jego sprawa.
Zapraszam do dyskusji i jednocześnie proszę o dokładne przeczytanie mojej wypowiedzi zanim zdecydujecie się odpowiedzieć. Zachowanie Archeologa jest zwyczajnie i niezaprzeczalnie złe - i tego ukryć się nie da, samemu poszkodowanemu współczuje - zwłaszcza, że go znam i szanuje - ale nie ukrywajmy jest sam sobie po części winien. Jednak i to nie jest ważne, wszystko o czym mówię sprowadza się do jednego - jednej wielkiej i niezaprzeczalnej hipokryzji Loftara.
Jeśli jednak uznamy, że Archeolog został poprawnie osądzony i ban jest w zupełności słuszny - pytam się: dlaczego Adriano nie został potraktowany identycznie lub nawet gorzej?
Streszczenie sytuacji:
Około roku temu miała miejsce sytuacja masowej kradzieży kont osób należących od ówczesnego A.D. Adriano, twórca tamtejszego clienta "Rizen" - umieścił w programie elementy odpowiadające na zapisywanie użytych danych (login i hasło) podczas korzystania z Rizena. Członkowie A.D. w większości nie zostali o tym poinformowani, a ponadto - zostali zapewnieni, że client jest czysty i bezpieczny.
W rzeczywistości, każda osoba posiadająca tenże program, posiadała jednocześnie listę danych do kont innych użytkowników clienta. Sprawa przypominała sytuacje znane z wojen, gdzie odpowiednie informacje zostawały przez wroga przechwycone i pozostało tylko złamać szyfr - w tym przypadku, posiadać wiedze do rozebrania programu i "zajrzenia w bebechy".
Jeden z pokrzywdzonych - Troll - nie zmienił od tamtego czasu emaila przypisanego do swojego konta, gdzie aktualny e-mail należał do "złodzieja". Kilka dni temu e-mail ten został wykorzystany do uzyskania dostępu do konta Trolla i wyrządzenia krzyw na omawianym koncie.
Loftar odkrył kto stał za kradzieżą i ukarał złodzieja zbanowaniem jego konta in-game i znukowanie / udostępnienie wejścia do wioski złodzieja innym graczom.
Pytanie brzmi - czy Loftar zrobił dobrze? Na jakiej podstawie podjął takie kroki, czy miał do tego prawo? Oczywiście - jest właścicielem gry i może wszystko, ale ten argument odłóżmy na bok, bo to w rzeczywistości stwierdzenie "bo tak" lub "bo ponieważ".
Zanim wyrazicie swoją opinie, prosiłbym o zapoznanie się z moją argumentacją. Uważam, że Loftar nie miał prawa interweniować w tej sytuacji i popełnił błąd, w dodatku okazał się zwykłym hipokrytą. Pragnę zaznaczyć z góry, że nie pochwalam zachowania Archeologa i jestem tego całkowicie przeciwny - trzymam się zasady, nie moje konto nie mój biznes. Jego zachowanie jest godne potępienia i kary, ale nie w ten sposób.
Jedyne co Loftar mógł zrobić - to odzyskać dane i przekazać je Trollowi - jak to się działo praktycznie zawsze gdy konto jakiegoś użytkownika zostało skradzione. Motyw banowania konta ingame i niszczenie wioski, a co gorsza - teleportowanie wrogich Archeologi ludzi do jego wioski - jest wykroczeniem poza kompetencje Loftara.
Trzymając się zasady braku zasad, że wszystko co się dzieje w grze jest kształtowanie przez graczy bez interwencji developerów - dlaczego interweniują? Dlaczego interweniują tylko wtedy gdy jest im wygodnie / mają zachciankę? Albo postępują tak zawsze i do skutku, albo nigdy - nie można balansować na granicy pomiędzy niebem a piekłem.
Zgodziłbym się na takie postępowanie Loftara - gdyby Archeolog złamał jakiekolwiek zabezpieczenia samej gry, oficjalnej części HnH. W tym konkretnym wypadku, winnych bezpośrednich mamy trzech - Adriano, Troll i Apx.
Ten pierwszy - za stworzenie tego clienta, oszukiwanie ludzi i kradzież danych.
Ten drugi - jest sam sobie winien, nie zmienił danych do swojego konta po jednej kradzieży (co samo w sobie jest głupotą), ale ponadto używał nieoficjalnego oprogramowania do uzyskania przewagi w grze*.
Ten trzeci - sprawca bezpośredni i ostateczny.
* - Czy kiedy kupujemy jakiś sprzęt, dajmy na to - telefon komórkowy na gwarancji - rozbieramy go i dokonujemy własnych modyfikacji? Mamy do tego prawo, lecz tracimy gwarancje producenta, gdyż zwyczajnie korzystamy z czegoś co nie zostało przez producenta zatwierdzone i sprawdzone pod względem bezpieczeństwa dla sprzętu - sami sobie jesteśmy winni w razie uszkodzenia. Dlaczego więc, ktokolwiek rości jakiekolwiek pretensje w tej sytuacji?
Żadne systemy bezpieczeństwa gry, zasady gry nie zostały złamane przez Archeologa. Zdobył dane do konta nie łamiąc żadnych oficjalnych tworów, nie nadwyrężył mechaniki gry. Ukarać mogła by go policja/odpowiedni organ za cyberprzestępstwo, ale nie o tym mówimy. Czy gdyby Archeolog zakradł się do domu Trolla, wyciągnął z niego kartkę z danymi do konta Trolla i następnie zrobiłby co dusza zapragnie z tym kontem - to Loftar postąpił by tak samo? Nie sądzę - stwierdziłby, że to nie jego sprawa.
Zapraszam do dyskusji i jednocześnie proszę o dokładne przeczytanie mojej wypowiedzi zanim zdecydujecie się odpowiedzieć. Zachowanie Archeologa jest zwyczajnie i niezaprzeczalnie złe - i tego ukryć się nie da, samemu poszkodowanemu współczuje - zwłaszcza, że go znam i szanuje - ale nie ukrywajmy jest sam sobie po części winien. Jednak i to nie jest ważne, wszystko o czym mówię sprowadza się do jednego - jednej wielkiej i niezaprzeczalnej hipokryzji Loftara.
Jeśli jednak uznamy, że Archeolog został poprawnie osądzony i ban jest w zupełności słuszny - pytam się: dlaczego Adriano nie został potraktowany identycznie lub nawet gorzej?