Moja propozycja jest prosta. Palisada podczas ataku może być zniszczona tylko przez specjalistyczny sprzęt jak np. taran lub inne urządzenia oblężnicze a nie żeby jakiś kafar był w stanie ją rozwalić gołymi piąchami.

Moja sugestia bazuje na wypowiedziach z forum.

Ale w sumie, jakby ktoś byłby dostatecznie silny, po palisadę by mógł nawet w normalnym życiu rozwalić (a gdyby gra miała być w 100% realna - palisadę może rozwalić niemal każdy), więc propozycja bez sensu dla mnie.

A ja uważam, że ma sens zablokowanie takiej opcji. Ile czasu zajęło by w rzeczywistości (nawet osiłkowi) rozwalenie palisady gołymi rękoma? A jest jeszcze mur, który z tego co wiem też niektórzy mogą rozwalić "na golasa" (wystarczy 5041 siły).

Mac70 napisał(a):Ale w sumie, jakby ktoś byłby dostatecznie silny, po palisadę by mógł nawet w normalnym życiu rozwalić (a gdyby gra miała być w 100% realna - palisadę może rozwalić niemal każdy), więc propozycja bez sensu dla mnie.

Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić kogoś kto wyrywa pale z palisady lub paroma uderzeniami ją powala. Jak dla mnie Palisada to porządna konstrukcja zbudowana z głęboko wkopanych w ziemię pali, które raczej jest ciężko usunąć. Zresztą jest to budowla obronna więc jaki miała by ona sens gdyby byle osiłek był ja w stanie szybko zniszczyć.

Teoretycznie z siekierą i pewną ilością czasu zrobiłbyś dziurę w palisadzie... Cegły raczej też nie stawiałyby bardzo długo oporu... Najlepiej wprowadzić nowy mur, drogi, ale żeby bez tarana nie dało rady go przebić.

kamil1313 napisał(a):Najlepiej wprowadzić nowy mur, drogi, ale żeby bez tarana nie dało rady go przebić.

A czy ten mur, ktory jest teraz mozna przebic w ogole bez tarana?

Sei napisał(a):A jest jeszcze mur, który z tego co wiem też niektórzy mogą rozwalić "na golasa" (wystarczy 5041 siły).

Czy to wystarczy za odpowiedź?

kamil1313 napisał(a):

Sei napisał(a):A jest jeszcze mur, który z tego co wiem też niektórzy mogą rozwalić "na golasa" (wystarczy 5041 siły).

Czy to wystarczy za odpowiedź?

Jesli to prawda, to faktycznie lipa, chociaz w zyciu i takie cuda sie zdarzaja.
Dziure w murze tez mozna wydlubac.

Gratuluję cierpliwości, i paznokci. Chodzi mi o nowy, dobrze zbudowany mur.

Miłokot napisał(a):Gratuluję cierpliwości, i paznokci. Chodzi mi o nowy, dobrze zbudowany mur.

"Mi" czyli komu? Bo juz nie wiem z kim rozmawiam.
Kamilku konta ci sie pomylily? <!-- s:lol: --><img src="{SMILIES_PATH}/lol2.gif" alt=":lol:" title="" /><!-- s:lol: -->

Temu, kto wydłubał dziurę w murze I to nie centymetr, ale na wylot i tak by mona było w miarę swobodnie przejść.

Z Alcatraz uciekli łyżeczką bodajże. W tym, że zajęło to chyba klika lat (miesięcy). Chodzi o czas. Gdyby gołymi rękoma zajmowało to powiedzmy 10 godzin tłuczenia to było by to może do przyjęcia.

Sei napisał(a):Z Alcatraz uciekli łyżeczką bodajże. W tym, że zajęło to chyba klika lat (miesięcy). Chodzi o czas. Gdyby gołymi rękoma zajmowało to powiedzmy 10 godzin tłuczenia to było by to może do przyjęcia.

A wiesz, ze mialem tez napisac o tym alcatraz Tylko nie bylem pewien, czy to bylo na faktach, czy mi sie z jakims filmem produkcji juesej pomylilo - z tego co pamietam, to ta ucieczka byla organizowana kilka lat (ale samo dlubanie nie wiem ile im zajelo, ale chyba tez na lata to szlo)
Hehe Sei mamy podobne mysli.

Ale fakt, skoro w HH takie burzenie trwa pare minut (nie wiem ile), to juz przesada, myslalem, ze bez odpoczynkow itp. sie nie obejdzie, co by wydluzalo znaczaco czas burzenia takiej palisady.

Milokot - mi chodzilo o to, czy ty to Kamil, bo napisales "Chodzilo mi raczej...", choc wczesniej nic tutaj nie pisales

Łyżeczka łyżeczką, myślę że jest jakieś 10 razy łatwiej. Poważnie, samymi rękoma to można sobie dłubać a dłubać a dłubać, i nic. No chyba że ktoś ma metalowe paznokcie. Poza tym po łyżeczkę nic się nie dostaje, a jakby taki bród z muru dostał się pod paznokietki to zakażenie murowane (czyścić paznokcie po kilku draśnięciach to przesada)

No i proszę, kopsło mnie post dalej, przez co post trochę stracił na mocy

No oczywiscie, ze nie chodzilo mi o dlubanie golymi rekoma, tyle ze w grze nie zrobili lyzeczek, ktorymi mozna dlubac
Ogolnie wydaje mi sie, ze tworcy wyszli z takiego zalozenia, ze wszystko ma jakas ilosc hitpointow, ktore maleja pod wplywem czasu, lub przy niszczeniu przez czlowieka i chyba nie da sie tego zablokowac, bo wtedy takie mury opuszczonych wiosek, staly by wieki (zasmiecajac mape).