Wydaje mi się, że nie było by problemem zastrzeżenie, że mur/palisadę można niszczyć tylko w określony sposób. Naturalne starzenie się rzeczy [decay] mogło by działać mimo to. Jak ktoś umiał użyć/stworzyć algorytm omijania przeszkód przez zwierzaki to mógłby i napisać coś takiego.

Troche jednak bylo by to pokrecone - tak mi sie wydaje.
Bo zniszczenie to zniszczenie, bez wzgledu na to od czego (czasu, czy ludzi), dlatego chyba jednak jest dobrze, ze te "zniszczenia" sie pokrywaja.

Ja rozumiem, że zniszczenie jest zniszczeniem, ale nie przesadzajmy z potrzebą realizmu. W tej grze "czas" w niejednym miejscu został naciągnięty czy przycięty. Choćby marchewka, dorastanie zwierząt domowych czy wypał ceramiki. Ja tam uważam, że grze tak jak i książce czy filmom należy się swego rodzaju licentia poetica. Fajna była by możliwość zaznania względnego spokoju za murkiem, który bez maszyny oblężniczej by się nie rozpadał.
Wot i tylem miał ja do napisania. I jam bedem piersiom moego postacia bronił tegom co by murów plachamy siem rozpie-param-pam-pam-trututu nie dało.

Trochę się spóźniłem... ceglany mur można zniszczyć jedynie taranem... inaczej ani rusz.

Einar napisał(a):Trochę się spóźniłem... ceglany mur można zniszczyć jedynie taranem... inaczej ani rusz.

A w takim razie to znacznie zmienia stan rzeczy. Tym samym ja już nie mam zastrzeżeń co do murów. Jeden który rozwali każdy, jeden który rozwalą nieliczni i jeden, którego nikt nie rozwali (bez tarana). Dla każdego coś miłego.

Szkoda że do muru potrzebny jest metal...

Einar napisał(a):Trochę się spóźniłem... ceglany mur można zniszczyć jedynie taranem... inaczej ani rusz.

Chyba jednak mozna bylo zniszczyc go na "golasa", bo dopiero teraz wprowadzili ta zmiane:

Cytat:Brickwalls can no longer be damaged at all without a Battering Ram