Ja tam gram w terrarię od kiedy ją znalazłem, wtedy było jak się nie mylę (i nie wiem czy dobrze piszę) Terraria 1.0.1 (jak źle to grałem tak od początku jakoś).
Gram sobie z kumplem, jesteśmy "zaprzyjaźnieni" z Terrariową wikipedią, więc o grze wiemy jakieś 95%, cały świat już przeszukaliśmy i nie ma nic do roboty. Więc koniec gry? Nie.
Wpadliśmy na pomysł, aby grać jeszcze przez chwilę, i jak wyjdzie 1.1 to sobie zrobimy event.
Na naszym świecie usuniemy całą trawę, tak aby "Coruption" rozprzestrzeniła się na całą mapę i z nieba zbudujemy jakiś system co lawę będzie nam z góry puszczał. Weźmiemy tylko najważniejsze przedmioty (uzbrojenie, broń, pieniądze, poty) i gdy cały świat zostanie zniszczony przez lawe i "Coruption" - wgram nowy, i na nowo, ale już z itemami, można zacząć przygodę (a w 1.1 ma wyjść, jak się nie myle z widzianych filmików - biom z jednorożcami <!-- s:hug: --><img src="{SMILIES_PATH}/hugs.gif" alt=":hug:" title="" /><!-- s:hug: --> , miotacz płomieni i system, jak w minecrafcie - czerwony proszek.)
Także wg. i to, i to ma plusy.
Minecraft jest fajny:
- Ma duży świat
- Można mieć swobodę, budujesz i robisz co chcesz
Minecraft jest niefajny:
- Wszystko z kwadratów
- Jak grasz samemu to po jakimś czasie to Ci się znudzi
------
Terraria jest fajna:
- Dużo rzeczy, craftingu, potworów, różnorodne biomy
- Tajemne skrytki, jak np. latające wyspy
- Dungeon
- Bossy
Terraria jest niefajna:
- Ma ograniczony świat, wprawdzie duży, ale jest koniec.
- Jeżeli masz wszystko można się ponudzić
To moja wersja ;d
Copyright 2011 ©