08.12.2013, 20:04
Hejo.
Po zwiedzeniu okolicy doznałam szoku - no kurde, w okolicy jakaś wioska. Byłoby spoko i bym dała spokój, no ale... ich VC jest OGROMNY, naprawdę OGROMNY, połaziłam sobie obok bram - cóż... runestone napisane w pięknym ruskim języku. A w czym pytanie? Ano w tym, czy:
a) mam pakować się i uciekać szybciej, niż myślę
b) zostać i spokojnie żyć sobie
c) czekać, aż przyjdzie z wizytą do moich drzwi ruska krucjata
?
Będą piwa, jak zawsze.
Po zwiedzeniu okolicy doznałam szoku - no kurde, w okolicy jakaś wioska. Byłoby spoko i bym dała spokój, no ale... ich VC jest OGROMNY, naprawdę OGROMNY, połaziłam sobie obok bram - cóż... runestone napisane w pięknym ruskim języku. A w czym pytanie? Ano w tym, czy:
a) mam pakować się i uciekać szybciej, niż myślę
b) zostać i spokojnie żyć sobie
c) czekać, aż przyjdzie z wizytą do moich drzwi ruska krucjata
?
Będą piwa, jak zawsze.