Status serwera H&H widoczny tylko dla zalogowanych użytkowników.



  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lemegeton, czyli jak nie prowadzić miasta



#1
Witam wszystkich.
Na start - komentarze w stylu "a nie muwiłem", "to gupie", "pszeciesz wjadomo rze to nie wyjdzie" czy też jakieś osobiste wycieczki - to do tyranii, chciałbym aby tutaj było konkretnie.
Więc od początku - Lemegeton w założeniu miało być miastem kapitalistycznym, z postawieniem na nowych graczy.
Dlaczego kapitalizm? Bo chciałem stworzyć miasto, w którym każdy będzie mógł się ograniczyć do swoich preferowanych czynności i otrzymywać z tego maksymalne korzyści. Rozwiązanie takie teoretycznie powinno wynagrodzić brak umiejętności u słabych graczy(do noszenia drewna czy wypalania cegieł nie potrzeba wielkiej wiedzy), a lepszym ułatwiło by to grę o tyle, o ile byli by skłonni współpracować ze słabszymi.
Jak powinno wyglądać to w teorii?
Każdy nowonarodzony mieszkaniec dostaje wyposażenie startowe - trochę curio, plecak, wiadro wina i takie tam inne pomocne itemy oraz zostaje poinformowany o prawach. Jeżeli to całkiem nowy gracz, to pokazane zostają mu podstawy gry, ogólnie wiadomo co takiemu trzeba. Teoretycznie mniej zachodu jest z graczem trochę doświadczonym - bo wie o co chodzi. Przedstawiane są aktualne zapotrzebowania wioski na usługi i towary oraz sugerowany cennik, gracz zaczyna wykonywać jakąś prace, zaczyna zarabiać i się rozwija.
Jak to wyglądało w praktyce?
Okropnie. Niektórzy ludzie woleli przez pół godziny prosić o coś niż w tym czasie zrobić cokolwiek i zarobić (chociażby zebrać 10 pokrzyw na linę). Lenistwo niektórych sięgało zenitu. Teksty w stylu "nie posieje flaxu bo nie mam metalowego pługa" to standard.
Handel wewnętrzny - też okropność.. niektórzy mieli przesyt niektórych towarów(np. skór), ale nie sprzedadzą, bo nieeeee...
Sprawy pilne - cegły na mur, drewno do naprawy palisady - to wszystko nie było produkowane, bo większość patrzyła na siebie. W prawie 40-osobowej społeczności osoby przyczyniające się do rzeczywistego rozwoju miasta to na palcach jednej ręki starego drwala można policzyć.
Na noobów można narzekać i narzekać, ale winny jestem ja - jednym z moich największych błędów była zbyt mała inwestycja czasu. W takiej społeczności, gdzie przychodzi i odchodzi kto chce, zamordyzm jest jedynym rozwiązaniem, inaczej nic nie wyjdzie. Musi być jedna osoba, wokół której skupi się cała wioska, która będzie ucieleśnieniem ducha społeczności, która będzie w stanie poprowadzić zarówno doświadczonych wyjadaczy, świeżych jak ryba w tesco newbie, oraz najzwyklejszych noobów, których nawet Tibia nie zdzierży. Z braku czasu i chwilami nawet motywacji postanowiłem zdecentralizować władzę - starałem się swoje obowiązki przerzucić na innych . Z lepszym lub gorszym skutkiem, jednak zazwyczaj i tak na koniec musiałem się tym zająć sam, gdy już było trochę za późno.
Militaria - tu sprawa wręcz straszna. Zerowa obrona, brak VC na całą wioskę. Lineny na bannery w ostateczności produkowała jedna osoba, co stało się uciążliwe, gdy przez tydzień nie mogła grać - przez 6 dni postawiony 1 banner. W dodatku brak postaci nastawionych na walkę - może dlatego że dziwnym trafem nikt nie był w stanie sam nabić 100 UAC i pokonać mnie walce (specjalnie po to mam 100UAC [już widzę komentarze "hah lol nub" xD] po tym dostawało się żołd w postaci kurio, na w6 2 osoby się zakwalifikowały). Zdarzali się gracze którzy chcieli być "rzołnierzem" bo "rzołnierz" dostaje curio za darmo...
Tyle na dziś wystarczy. Myśl na podsumowanie:
Kapitalizm w HnH można stworzyć, ale tylko w społeczności, gdzie byłby on zbędny.

Dodam jeszcze listę osób(nicki z gry, nie forum) które warto przyjąć, a które nie za bardzo. Czasem z komentarzem. Jeżeli ktoś poczuje się pominięty to trudno, nie chce pisać o wszystkich.
Polecam:
Dorenir - świetny farmer, produkcja rolna na skalę przemysłową
Lisu - Ogarnia, ale trzeba go trzymać krótko
Renar - trzeba mu jasno wyznaczyć cel do którego podąży niezłomnie
Zgun
Jokasf
Bins
Irindel+Silvervend - bardzo polecam
Blizzard - zaczyna i szybko się uczy

Odradzam:
AKU
niedzwiedzi
HEROS10100
ta trójka to chodzący chaos.. AKU trochę grę ogarnia, ale życie w społeczeństwie nie za bardzo. Więcej do tej grupy nie podam, może się poprawią
Nie Lubie Placków



Odpowiedz



#2
Zdobyłem się na odwagę, więc postanowiłem przeczytać ... miejmy nadzieje że jest krótsze niż się wydaje.




[Obrazek: stock-vector-vector-cartoon-of-skeleton-...316014.jpg]



Odpowiedz



#3
Proszę o usunięcie tego i powyższego posta, gdyż obydwa są niemerytoryczne i zbędne.
Nie Lubie Placków



Odpowiedz



#4
[Obrazek: you-shall-not-pass-79979-530-805.jpg]



Odpowiedz



#5
Blachow tutaj chodzi raczej o to, ze wiekszosc ludzi w wiosce sluchala sie tylko Ciebie, a z tego powodu, ze Ciebie nie bylo sporo czasu zapanowal w wiosce chaos (nie, nie obwiniam Cie) Tak szczerze to wlasnie mieszkancy zawinili swoim lenistwem i brakiem ogarniecia (np. ten niezsealowany rog) oraz brakiem opanowania gdy wrog zaatakowal miasto. Z tego co zauwazylem duzo osob ma wlasnie sporo uac/mms ale jednak nikt nie zaproponowal ataku na wrogow



Odpowiedz



#6
Andrzej napisał(a):...swoim lenistwem i brakiem ogarniecia ...


[Obrazek: LOOOL.jpg]



Odpowiedz



#7
Skrajny kapitalizm w HnH jest całkowicie bez sensu. Ludzie zaczynają dbać tylko i wyłącznie o własną działkę, resztę mając głęboko w dupie. Dochodzi do śmiesznych sytuacji, w których nie ma osób porządkujących wioskę, wykonujących pracę dla dobra ogółu, bo każdy martwi się (we własnym mniemaniu) o swoje dobro, chociaż egoizm w grach społecznościowych prędzej, czy później odbija się w negatywnych skutkach. Ludzie oślepieni kapitalizmem i własnością prywatną zapominają, że jednostka jest tak silna jak społeczeństwo i środowisko, w którym żyje.

Macie kapitał ludzki, którym nie potraficie efektownie zarządzać. Powinniście znaleźć silny autorytet, który jasno określi priorytety dla wioski i metodą nagród i kar zmobilizuje ludzi do wykonania planu (jak wymieniony przez Ciebie zbiór cegieł na mur). Dobrym rozwiązaniem jest pewien rodzaj podatku w formie prac społecznych lub zgromadzenia materiałów, który obowiązywałby w wiosce.

Najgorszym błędem, który może popełnić władza jest rzucanie zadań w tłum bez jednoznacznego określenia kto i co ma zrobić. Człowiek z natury jest osobą leniwą (przynajmniej zastraszająca większość) i jeżeli jasno nie określisz "Ty masz nazbierać 2000 cegieł do piątku!", "Ty zasiejesz flax!" to większość pomyśli, że ktoś to wszystko wykona za nich, a samemu zaczną marnować swój czas.
Na tej zasadzie lepiej stracić przytomność w obecności jednej osoby, bo zmuszona koniecznością pomoże, niż w tłumie ludzi, gdzie każdy będzie liczył na kogoś innego.

Słowem podsumowania:
Pełny kapitalizm ma sens tylko i wyłącznie w społeczeństwie, które ma jeden wspólny cel i każdy jest świadomy następstw swoich działań.
Amen.



Odpowiedz



#8
Andrzeju ja atakowałem SAM gdy budowali tarana. Nikogo nie było, wszyscy uciekli do domków i swojej palki krzycząc i panując chaos w całej wiosce... :?



Odpowiedz



#9
Po 10 minutach nareszcie przeczytałem!
Blachow ja bym pomagał i pomagałem jak Zgun i Silvervend zamurowywali im bramy,i do teraz nie mogę wyjść z działki Gienia bo mnie zamknął!:C
Więc sory ale ja chciałem pomagać!



Odpowiedz



#10
..:The Black:.. napisał(a):Andrzeju ja atakowałem SAM gdy budowali tarana. Nikogo nie było, wszyscy uciekli do domków i swojej palki krzycząc i panując chaos w całej wiosce... :?
Ale atakowanie wrogow samemu i padanie to tez nie jest wyjscie Wink



Odpowiedz



#11
Postanowiłem sobie wyznaczyć cel...Zostanie rangerem na początku miałem problemy z wyborem,co do tego się zgadzam
15% ludzi uważa że to guziec . jeśli należysz do tych 85% Wklej to na swój opis <!-- s;D --><img src="{SMILIES_PATH}/lol.png" alt=";D" title="" /><!-- s;D -->



Odpowiedz



#12
Cytat:Odradzam:
AKU
niedzwiedzi
HEROS10100

Dwóch pierwszych zbytnio nie kojarzę, ale HEROS to totalna porażka. Zdarzyło mi się być w Lemku kilka godzin przed raidem. Gdy kopalni znalazłem moss'a zaczął rzucać tekstami w stylu "Daj mi moss'a bo cię za***ie"(mam tak z 4 razy więcej uac, ale to szczegół), "Po***ane dziecko".

Co do kapitalizmu, ma on sens tylko gdy ludzie są ogarnięci i posiadają dobrego przywódcę. W innych przypadkach szybko zapanuje anarchia. Najlepszym dla wioski ustrojem jest komuna i to się nie zmieni.



Odpowiedz



#13
Tak jak napisałem ten gościu na górze, ale ja nieco to przekabacając stwierdzam, że problemu nie powinniśmy doszukiwać się w ustroju panującym w wiosce, a w społeczności ją tworzącej. Bo jakby nie patrząc to przyjmując pustych ludzi skazujemy siebie jako przywódcę i wioskę jako społeczność na całkowitą porażkę. Niezależnie od tego, czy idziemy w skarajny kapitalizm, komunizm, demokrację, judaizm, hinduizm, katolicyzm czy satanizm.
[Obrazek: gt6LTEW.png] 
....~~BUM - KLAP, DE SAŁD OF MAJ HART
DE BIT GOŁS ON end ON ON ON ON ON~~....
Heart



Odpowiedz



#14
@UP wioska w pełnym satanizmie ( i w poprawnym jego znaczeniu) mogła by być ciekawym ustrojem Smile.

A wracając do tematu. W ustroju też można doszukiwać się klęski, bo to m. in. przez niego koordynuje się społeczeństwem. W pewnym sensie paradoksalnie państwo bez ustroju ma jakiś tam ustrój. Chociażby oparty na więziach koleżeńskich.



Odpowiedz



#15
Chm komuna czy demokracja . . . Ja grajac nie zwracałem uwagi na ustruj i dla tego gdy mnie zabrakło w 6 dni powstał tylko 1 sztandar . Powiecmy to otwarcie ustruj to mało wazny element , jedyne co ma znacznei to cel jesli było by wiadomo kto ma dokłądnie czym sie zajac . A nawet jesli nie ma celu domyslec sie czego potszebuje wioska do rozwoju . Siła wioski to dobrze zgrana ekipa ja na koniec world 5 grałem z przyjacielem i moge powiedziec ze grajac w 2 bez ustrojow a na zasadzie potszebuje tego by moc uzyskac to rozwijalismy sie bez przeszkod .

[admintext=Nakimesis]Dodano: 7 Dec 2011 22:49
Słownik w łapska... upomnienie za NAGANNĄ ortografię.[/admintext]



Odpowiedz



Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości