29.03.2011, 20:08
Historia jest krótka, jakiś rosjanin stwierdził że mu się nudzi i zaatakował jednego z nas, pobiegliśmy z pomocą i poskładaliśmy go. Później popłyneliśmy odwiedzić jego macierz i dobić resztę. Nie musieliśmy nawet sie dobijać gdyż z pewnością siebie wyszli nam na spotkanie... oczywiście dostali po tyłkach. Wkurzyli nas swoją niekomunikatywnością a że mieli w środku wioski niezabezpieczoną jaskinie to zrobiliśmy tak:
*screen by fem
Także ogłaszam że Rosjanie to tylko legenda... o/
*screen by fem
Także ogłaszam że Rosjanie to tylko legenda... o/