10.02.2011, 21:11
Wiem, że to już było, ale postanowiłem to uporządkować i konkretnie opisać. Wpadło mi to do głowy przy temacie reanimacja...
Więc tak, po co nam rany? Urzeczywistnią one grę. W tym momencie mamy ileś życia i cały czas jesteśmy tak samo zdrowi (pomijając kolce w stopie). Atak dzika tylko odejmuje nam trochę paska życia, ale dalej możemy sprintem uciekać. Mój pomysł ma na celu utrudnienie ucieczki.
Zacznijmy od podziału ran. Wyróżniamy rany cięte, kłute i szarpane. Na potrzeby H&H można wprowadzić rany od strzał, cięte i szarpane, bo niepotrzebne jest rozróżnienie w zabijaniu mieczem i sztyletem, a mieczem rzadko się kłuje.
Rozróżniamy także, jak ciężkie są obrażenia. Od lekkich, które można zdobyć w lesie, przez średnie, ciężkie, bardzo ciężkie aż do ran śmiertelnych
Oczywiście musi być też miejsce, w którym dana rana się znajduje. Rany mamy w ekwipunku. Jeżeli ktoś trafi nas w nogi i będzie to rana ciężka lub gorsza, nie można będzie założyć spodni, a jeśli będziemy mieli spodnie i rana będzie średnia lub gorsza, to zadamy sobie dodatkowe obrażenia.
Miejsce rany też ma znaczenie. Średnia rana serca będzie cięższa niż średnia rana stopy.
I teraz co zadaje jakie rany? Broń biała - rany cięte, broń dystansowa - rany od strzał, a zwierzęta - rany szarpane. Rany od strzał są najlżejsze, szarpane - średnie, cięte- najcięższe. Dlatego byłby sens łażenia z mieczem.
Właśnie mi wpadło do głowy, że powinny być też siniaki od pięści, nie dające obrażeń.
Rany sumują się, np. 3 lekkie dają taki efekt jak jedna średnia.
Leczenie dodam jutro, bo dzisiaj już nie mam czasu.
Więc tak, po co nam rany? Urzeczywistnią one grę. W tym momencie mamy ileś życia i cały czas jesteśmy tak samo zdrowi (pomijając kolce w stopie). Atak dzika tylko odejmuje nam trochę paska życia, ale dalej możemy sprintem uciekać. Mój pomysł ma na celu utrudnienie ucieczki.
Zacznijmy od podziału ran. Wyróżniamy rany cięte, kłute i szarpane. Na potrzeby H&H można wprowadzić rany od strzał, cięte i szarpane, bo niepotrzebne jest rozróżnienie w zabijaniu mieczem i sztyletem, a mieczem rzadko się kłuje.
Rozróżniamy także, jak ciężkie są obrażenia. Od lekkich, które można zdobyć w lesie, przez średnie, ciężkie, bardzo ciężkie aż do ran śmiertelnych
Oczywiście musi być też miejsce, w którym dana rana się znajduje. Rany mamy w ekwipunku. Jeżeli ktoś trafi nas w nogi i będzie to rana ciężka lub gorsza, nie można będzie założyć spodni, a jeśli będziemy mieli spodnie i rana będzie średnia lub gorsza, to zadamy sobie dodatkowe obrażenia.
Miejsce rany też ma znaczenie. Średnia rana serca będzie cięższa niż średnia rana stopy.
I teraz co zadaje jakie rany? Broń biała - rany cięte, broń dystansowa - rany od strzał, a zwierzęta - rany szarpane. Rany od strzał są najlżejsze, szarpane - średnie, cięte- najcięższe. Dlatego byłby sens łażenia z mieczem.
Właśnie mi wpadło do głowy, że powinny być też siniaki od pięści, nie dające obrażeń.
Rany sumują się, np. 3 lekkie dają taki efekt jak jedna średnia.
Leczenie dodam jutro, bo dzisiaj już nie mam czasu.