W teorii każde działanie służy czemuś konkretnemu. Autohearth wkurzył devów - 10s cooldownu. Dis ochrania crossroadami taran pod Oddimonium - materiały na crossroady są droższe.
Rozwiązania zastosowane przez devów w ostatniej aktualizacji miały wpływać w pierwszym przypadku na zakończenie używania sztuczek pozwalających na bezkarne i bezpieczne chodzenie po świecie. Update nie tylko dotyka osób korzystających z autohearth, uderza w całą społeczność hnh. Obecnie szanse na ucieczkę są znikome i nie trzeba nawet nikogo złapać na aggro.
Cena crossroadów wzrosła nieporównywalnie do poprzedniego stanu rzeczy. Czy jednak dla typowych raiderów to cena nie do przeskoczenia? Nasza wioska wciąż będzie stawiać crossroady, produkujemy stal masowo i na okrągło, a są pewnie wioski gdzie robi się jej 5x tyle co u nas. Dis nie użyje crossów do zabezpieczenia ramu dlatego, że devowie znowu mogą interweniować, a nie ze względu na materiały. Tak więc kogo najbardziej uderzy nowy update?
Masz słabą wodę i szukasz curio (więc pewnie masz nie więcej niż 2 wiadra)? Zginiesz. Zaczynasz grę i nie masz metalu? Zginiesz. Masz metal, ale nie masz czasu przypilnować stali? Zginiesz. Oczywiście możesz handlować, ale jak uzbierasz curio skoro twoja postać nie zdążyła uciec
.
To czarny scenariusz, nie mówię, że tak będzie i koniec. Problem w tym, że doświadczeni gracze sobie poradzą i obejdą ten update, a słabsi będą mieli tylko większy problem.