Status serwera H&H widoczny tylko dla zalogowanych użytkowników.



  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozważania filozoficzne na temat dowodzenia istnienia



#16
Takie rozważania mają sens tylko w przypadku kiedy zostanie przedstawiona teoria. W tym przypadku mamy przedstawioną teorie że w grze istnieje mithril, nie ma żadnych dowodów jej potwierdzających w takim wypadku mithril nie istnieje gdyż nie ma potrzeby udowadniania jego nieistnienia bo byłoby to równoznaczne z brakiem teorii. Jeśli chodzi o dna i wirusy w średniowieczu nie było sensu udowadniania że istnieją bo nikt nie brał pod uwagę takiej możliwości. Proste.



Odpowiedz



#17
A po co nam jakaś teoria? Wtedy trzeba by było pisać na jeden temat, a tak można sobie offtopować o wszystkim i o niczym...



Odpowiedz



#18
Kod:
Nazwa 'unicorn' nie jest rozpoznawana jako polecenie wewnętrzne lub zewnętrzne,
program wykonywalny lub plik wsadowy.
Przykro mi, jednorożce nie istnieją.



Odpowiedz



#19
Vilgefortz napisał(a):
Kod:
Nazwa 'unicorn' nie jest rozpoznawana jako polecenie wewnętrzne lub zewnętrzne,
program wykonywalny lub plik wsadowy.
Przykro mi, jednorożce nie istnieją.

[Obrazek: homer-simpson-oh-no.jpg]
[Obrazek: gt6LTEW.png] 
....~~BUM - KLAP, DE SAŁD OF MAJ HART
DE BIT GOŁS ON end ON ON ON ON ON~~....
Heart



Odpowiedz



#20
O atomach wiemy dzięki oddziaływaniu - coś tam jest, albo większość chemii i fizyki można o kant dupy potłuc. A jak o wymienione miejsce rozwalimy chemię, to i biologia z medycyną oberwie... I tak dalej. Lepiej dla nas, żeby atomy tam były.
Tak, to jest mój podpis. Ktoś oczekiwał czegoś więcej, hę?



Odpowiedz



#21
Kod:
Nazwa 'atom' nie jest rozpoznawana jako polecenie wewnętrzne lub zewnętrzne,
program wykonywalny lub plik wsadowy.
Niestety, atomy też nie istnieją Big Grin.
Ale jest nadzieja:
Kod:
class Atom;




Odpowiedz



#22
Nie wiem czy to co napisałem ma jakiś sens, więc na wszelki wypadek szykujcie się na rejs po morzach absurdów, przeinaczeń i niedopowiedzeń.

Na początek obiecany strzał w stopę: czy atomy istnieją czy nie tak naprawdę nie wiadomo. Istnieje tylko teoria (poparta wieloma dowodami) o istnieniu atomów, ale to nadal tylko teoria. Tym samym sprawa ich „widzenia” nie rozbija się tylko o ograniczenia fizyczne (długość światła), ale o sam fakt istnienia atomu.

Leon Twój post mi się naprawdę podoba. Ma w sobie moc i wciąga na kilka minut zanim się zrozumie o co chodzi. Po paru minutach mam parę uwag. Spróbuję to rozbić na mniejsze kawałki, żeby się dało jako tako zrozumieć o co mi chodzi. Mam nadzieję, że nie przekręcę znaczenia Twojego postu.
Leon napisał(a):Takie rozważania mają sens tylko w przypadku kiedy zostanie przedstawiona teoria.
Teorię mamy, przedstawiliśmy ja możemy iść dalej.
Leon napisał(a):W tym przypadku mamy przedstawioną teorie że w grze istnieje mithril, nie ma żadnych dowodów jej potwierdzających w takim wypadku mithril nie istnieje (...)
Kazus wirusa w średniowieczu (nie ma dowodów =/= nie istnieje).
Leon napisał(a):(...) nie ma potrzeby udowadniania jego nieistnienia bo byłoby to równoznaczne z brakiem teorii.(...)
Brak potrzeby udowodnienia nieistnienia mithrilu w żadne sposób nie wpływa na istnienie teorii na ten temat. Teoria doskonale może sobie radzić sobie w oderwaniu od dowodów (choćby teoria boga). Ba! Może sobie radzić całkiem dobrze nawet w towarzystwie dowodów jej przeczących (teoria kreacji i wprowadzania jej do niektórych szkół w Stanach). Ja np. nie czuję żadnej potrzeby udowadniania, że w grze nie ma mithrilu, ale to nie spowodowało zniknięcia teorii o jego istnieniu. Ty idziesz krok dalej i uzależniasz istnienie od istnienia teorii: „mithril nie istnieje gdyż nie ma potrzeby udowadniania jego nieistnienia bo byłoby to równoznaczne z brakiem teorii” Czyli wirusy w średniowieczu nie istniały, ponieważ nie było żadnych dowodów ani potrzeby udowadniania istnienia wirusów. Uleczyliśmy ludzkość z chorób wirusowych i pochodzących od nich (między innymi niektóre odmiany raka).

Pewnie coś pokręciłem i miałeś co innego na myśli, ale może da się to kiedyś odkręcić.



Odpowiedz



#23
Nie wiem o co chodzi więc wklejam zdjęcie królika z naleśnikiem na głowie


Załączone pliki Miniatury
   



Odpowiedz



#24
Również nie wiem o co chodzi więc wklejam zdjęcie kota przemierzającego drogę mleczną na syntezatorze

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSdS1IwvLHN8HriQxOD2_u...EZJqIQ&t=1]



Odpowiedz



#25
No przecież Sei dokładnie rozłożył na części pierwsze i dokładnie objaśnił treść posta Leona. Czego tu jeszcze można nie rozumieć?



Odpowiedz



#26
Posta Seia



Odpowiedz



#27
Nie wiem jaki jest sens tematu, więc nie mogę nic powiedzieć. Jednak sądzę, żę ta permanentna inwigilacja jest adekwatnie wprost proporcjonalna do zaistniałych warunków interferencjału cytologicznego na płaszczyźnie geoprzestrzennej fraktalu biernego w pozycji czynnej. Aczkolwiek teza ta jest przeciwstawna hipotezie rezonansu w przestrzeni płaskiej punktu docelowego i możnaby na ten temat polemizować lecz nie bądźmy infantylni.
Jakoiż nie posiadam latających zwierząt ani naleśników - bez zdjęcia.
[Obrazek: gt6LTEW.png] 
....~~BUM - KLAP, DE SAŁD OF MAJ HART
DE BIT GOŁS ON end ON ON ON ON ON~~....
Heart



Odpowiedz



#28
[Obrazek: 871554.jpeg]



Odpowiedz



#29
Teoria może sobie istnieć ale gdy nie ma dowodów jej potwierdzających równie dobrze mogłoby jej nie być... Tzn. dalej gnębiąc przykład wirusów w średniowieczu, ktoś mógł pomyśleć że istniały ale nie było w tedy możliwości udowodnienia tego ani w teorii ani w praktyce więc równie dobrze można by wychodzić z założenia że ich nie ma bądź że choroby są powodowane przez dym(co generalnie miało miejsce). Streszczając, coś może istnieć ale jeśli nie możemy tego potwierdzić to założenie traci sens. To są sprawy dość oczywiste... w sumie.



Odpowiedz



#30
Nakimesis napisał(a):Nie wiem jaki jest sens tematu, więc nie mogę nic powiedzieć. Jednak sądzę, żę ta permanentna inwigilacja jest adekwatnie wprost proporcjonalna do zaistniałych warunków interferencjału cytologicznego na płaszczyźnie geoprzestrzennej fraktalu biernego w pozycji czynnej. Aczkolwiek teza ta jest przeciwstawna hipotezie rezonansu w przestrzeni płaskiej punktu docelowego i możnaby na ten temat polemizować lecz nie bądźmy infantylni.
Jakoiż nie posiadam latających zwierząt ani naleśników - bez zdjęcia.

[Obrazek: cool-story-bro.jpg]



Odpowiedz



Digg   Delicious   Reddit   Facebook   Twitter   StumbleUpon  


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości